Sytuacja w Ukrainie zmieniła oblicze komunikacji
Już na samym początku toczyły się dyskusje, czy powinno prowadzić się normalną komunikację, czy też ją zatrzymać. Z polskiego podwórka Perła i Kazar zdecydowały wstrzymać działania marketingowe w social mediach i udostępniać jedynie informacje dotyczące pomocy uchodźcom.
Sprawdzono, czego konsumenci oczekują od marek i badania przeprowadzonego przez firmę Gartner, osiem na dziesięć osób oczekuje działań w sprawie Ukrainy, ale podstawowe działania (wydanie oświadczenia i/lub wstrzymanie działań marketingowych) jest dość nisko oceniane. Ankieta była przeprowadza w USA, więc nie może mieć bezpośredniego przełożenia na europejski rynek, ale i tak jej wskazania są interesujące. Ankietowani oczekiwali konkretnych działań, a nie jedynie oświadczeń.
Już teraz wiele marek wstrzymało sprzedaż produktów pochodzących z Rosji (np. Rossmann, Stokrotka, Lidl), część przekazało pieniądze na akcje humanitarne (np. 11bit studio) lub wspiera rzeczowo (np. Dr Irena Eris, Dobra Kaloria). Ważna wiadomość pojawiła się od WPP – zaprzestali oni działalności na terenie Rosji. Na zdecydowany ruch zdecydowała się też Meta: wyłączyła możliwość targetowania reklam na Rosję i wstrzymała reklamy.