Marzec 2019 - Zbiór informacji z branży mediowej

A w nim:

Google zmienia mechanizm aukcji na “first price auction”

W ramach unifikacji i zwiększenia transparentności aukcji programatycznych Google wprowadzi model pierwszej ceny w ramach swojej platformy Google Ad Manager do końca roku 2019. Oznacza to, że reklamodawcy zapłacą dokładnie taką stawkę, jaką wystawili do aukcji, a nie tak jak poprzednio, 2 najwyższą + 1 gr.

Dla wydawców oznacza to znaczne ułatwienia w zarządzaniu i monetyzacji swojej powierzchni. Dla reklamodawców natomiast może to oznaczać wzrost stawek w kampaniach programmatic w początkowej fazie.

Źródło: https://www.blog.google

Google Analytics 360 rozszerza możliwości Salesforce Marketing Cloud

Długo zapowiadana integracja grup odbiorców tworzonych w Google Analytics 360 z Salesforce Marketing Cloud od połowy stycznia jest już dostępna dla marketerów.

Google Analytics 360 umożliwia tworzenie grup odbiorców (audiences) za pomocą ponad 250 wskaźników i metryk. Udostępnienie ich w Salesforce Marketing Cloud pozwala precyzyjnie dotrzeć do tych grup z odpowiednim komunikatem. Przykładowo, możliwe jest zbudowanie grupy odbiorców powracających, którzy odwiedzili dany serwis w ciągu ostatniej doby, ale nie skonwertowali. Udostępnienie tej grupy w Salesforce Marketing Cloud pozwala wysłać do niej np. spersonalizowany mailing lub powiadomienie push.

Innym ważnym ułatwieniem, dostępnym po integracji Analytics 360 i Marketing Cloud, jest możliwość wyświetlania metryk kampanijnych związanych z zaangażowaniem użytkownika na stronie (np. współczynnik konwersji, czas spędzony na stronie) bezpośrednio w Marketing Cloud.

Źródło: https://www.blog.google

“ACTA 2” przyjęta przez Parlament Europejski

Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej uzgodnili ostateczną wersję projektu nowej dyrektywy o prawach autorskich. Ma ona zmienić przepisy w zakresie praw autorskich tak, aby dostosować je do obecnego poziomu rozwoju technologicznego mediów, zwłaszcza w internecie.

Projekt zakłada, że na platformach takich jak Facebook czy Google News będą mogły pojawiać się krótkie fragmenty treści od wydawców. Media i twórcy uzyskają większe możliwości negocjowania opłat licencyjnych od internetowych gigantów.

Poprzednie wersje dyrektywy od wiosny ub.r. krytykowało wiele podmiotów internetowych. Swój sprzeciw wobec regulacji wyraziły m.in. Fundacja Mozilla (wzywała użytkowników, żeby apelowali w tej sprawie do europosłów), Wikipedia (zamknęła na dobę kilka wersji językowej swojego serwisu) i Wykop. Z kolei Google na YouTubie prowadził akcję „#SaveYourInternet”.

Zupełnie inną opinię o dyrektywie mają wydawcy prasowi oraz zrzeszające ich organizacje. W połowie września, tuż przed głosowaniem w Parlamencie Europejskim nad dyrektywą, „Rzeczpospolita”, „Parkiet”, „Puls Biznesu” i „Dziennik Gazeta Prawna” ukazały się z pustymi pierwszymi stronami. Celem było podkreślenia, jak potrzebne jest przyjęcie tych przepisów.

Przeciwko nowemu prawu głosowali m.in. politycy PiS. Za tym rozwiązaniem opowiedziała się zaś część eurodeputowanych PO.

Źródło newsa: https://www.wirtualnemedia.pl

Pinterest zagrożony?

Instagram testuje wdrożenie nowej opcji – chodzi o publiczne kolekcje, które będą mogły być tworzone przez wiele osób. W ten sposób serwis może stać się bezpośrednim konkurentem dla Pintresta, który działa dokładnie w ten sposób.

Instagram uruchomił prywatne kolekcje około dwa lata temu, aby umożliwić zapisywanie i organizowanie postów z ulubionych kanałów. Pozwalając użytkownikom na upublicznianie kolekcji, Instagram stałby się jednak bezpośrednim konkurentem Pinteresta. Nowa funkcja mogłaby ograniczyć nieuzasadnioną kradzież treści, dając alternatywę dla zrzutów ekranu i repostowanych postów. Zamiast przedstawiać siebie za pomocą własnych treści, będzie można zrobić to poprzez rzeczy, które się kolekcjonuje.

Ta opcja nie jest jeszcze publiczna – została odkryta w kodzie Instagrama dla Androida. Pokazuje możliwość włączania publicznej widoczności kolekcji i oznaczania współpracowników, którzy mogą również dodawać posty do kolekcji. Instagram odpowiedział, że „nie testuje tego”, co jest standardową odpowiedzią na zapytania prasowe dotyczące produktów, które nie są dostępne dla użytkowników publicznych, ale są w trakcie rozwoju wewnętrznego. Może upłynąć trochę czasu, zanim Instagram zacznie publicznie eksperymentować z tą funkcją.

Źródło newsa: https://techcrunch.com

Instagram z większą bazą influencerów niż YouTube

Pomimo tego, że filmy mają większą popularność wśród dzisiejszego użytkownika internetu niż słowo pisane, Instagram przewyższa swoją bazą influencerów oraz użytkowników takie platformy jak YouTube i Facebook. Dzięki popularności tego portalu oraz możliwości udostępniania zarówno filmów, tekstów jak i zdjęć, baza jego użytkowników z dnia na dzień się zwiększa. Co za tym idzie, influencerzy przenoszą swój content właśnie na ten portal.

Rakut Marketing po przeprowadzeniu ankiety wśród 3500 użytkowników i 700 influencerów z całego świata, przedstawia statystyki, w których widać, że Instagram jest wspominany przez 65% grupy badawczej, podczas gdy Facebook i YouTube przez 62% ankietowanych.

Informacja ta pokazuje, jak rośnie siła Instagrama oraz jakie możliwości tworzy on zarówno dla użytkowników jak i reklamodawców wykorzystujących siłę influencerów.

Źródło: https://www.marketingtechnews.net

Wkrótce będziemy kupować poprzez portale społecznościowe

Instagram testuje w USA możliwość kupna produktu bezpośrednio z pozycji swojej aplikacji. Jedyne co użytkownik będzie musiał zrobić, to wcisnąć CTA “do kasy” pod zdjęciem produktu i przejść do płatności bez wychodzenia z aplikacji. Na ten moment w testach uczestniczy 20 producentów, między innymi Adidas, H&M, Nike i Zara.

Pokazuje to, że social media powoli przejmują rolę platformy zakupowej. Na ten moment wspierają łatwe przechodzenie do serwisów poprzez szybkie logowanie – “zaloguj się za pomocą konta Facebook”. Wkrótce mogą kompleksowo objąć sferę płatności oraz zakupów internetowych. Ma to ułatwić konsumentom oraz użytkownikom korzystanie z usług mobilnych, a przede wszystkim skrócić drogę zakupową.

Facebook oraz Instagram zapowiadają znaczące rozwinięcie tej funkcji w roku 2019. Oznacza to, że jeszcze w tym roku dla klientów może nastąpić przełom w zakupach internetowych, co postawi producentów oraz reklamodawców przed obliczem nowych wyzwań.

Źródło: https://instagram-press.com

Apple wprowadza serwis kumulujący magazyny i czasopisma

Apple wprowadza własny serwis magazynów, w którym będzie dostępnych ok. 300 tytułów. Aplikacja nazywa się Apple News+ i jest już dostępna w USA za 9.99$ oraz za 19.99$ w Kanadzie.

Aplikację będzie można dzielić pomiędzy członków rodziny, dzięki czemu z jednego konta będzie mogło korzystać aż 6 osób.

Producent zapowiada, że jeszcze w tym roku usługa będzie dostępna także w Wielkiej Brytanii oraz Australii. Z takich zapowiedzi można wnioskować, że Apple wprowadza usługę najpierw w krajach anglojęzycznych.

Źródło: https://whatsnewinpublishing.com

Chatboxy

Chatboxy, dostępne nie tylko w social mediach, nabierają popularności wśród użytkowników biznesowych, którzy chcą dotrzeć do swoich klientów w nowy sposób. Specjaliści zapowiadają, że w roku 2019 rola tego narzędzia będzie stanowczo rosnąć i nabierać popularności wśród klientów. Chatboxy są dostępne zarówno na stronach firm, jak i w social mediach na funpage’ach. Przykładem mogą być drogerie takie jak Avon lub Sephora (Social Media obsługują agencje SalesTube i Labcon), które mają chatboxy na swoich kanałach społecznościowych i w ten sposób stale komunikują się z klientami.

Już w 2017 TVN wykorzystał chatboxa na Facebook’u w promowaniu programu „MILIONERZY”, w którym użytkownicy mogli wcielić się w uczestnika programu i zagrać o „swój” milion. TVN stwierdził, że po 2 tygodniach uzyskał aż 8,5 miliona odpowiedzi, z czego unikatowych uczestników było 130 000.

Zdaniem specjalistów, chatboxy mogą w niedługim czasie zastąpić wiele klasycznych form komunikacji z klientem, np. zamawianie pizzy lub rozmowa z konsultantem telekomunikacyjnym, bankowym czy innymi konsultantami usługowymi.

Źródło: https://www.socialreport.com

Cinema City jako pierwsze wdraża technologię 270 stopni

SCREENX, czyli poczuj głębię filmu.

Cinema City, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, stworzył pierwszą technologię, która wykorzystuje nie tylko centralny ekran, ale też boczne ściany w sali. Takie rozwiązanie sprawia, że obraz sięga poza pole widzenia aż do kąta 270 stopni.

Cinema City pracuje nad rozszerzeniem oferty oraz zastosowaniem tej technologii w wielu swoich salach kinowych. Obecnie tę technologię można zobaczyć już w Cinema City w Galerii Mokotów w Warszawie.

Źródło: https://www.cinema-city.pl

Aplikacje antidotum na post-tinderowe urazy

Tinder, Bumble, Zoosk czy Badoo. Łącząc świat social mediów z rzeczywistością, aplikacje randkowe błyskawicznie zyskały ogromną popularność wśród mobilnych użytkowników. Paradoksalnie, mimo ich niezliczonych korzyści, przyczyniły się one do pojawienia nowych zachowań o stricte negatywnym wydźwięku emocjonalnym i psychologicznym. Od kończenia znajomości bez słowa czy konkretnej przyczyny, po nawiązywanie relacji gdzie jedna ze stron traktuje drugą, jako dosłownie “zabezpieczenie rezerwowe”.

Zmagający się z tego typu problemami użytkownicy, coraz częściej poszukują wsparcia u tego samego źródła – aplikacji. Wychodząc im naprzeciw, z początkiem roku na rynek weszły takie marki jak Onward, oferujący praktyczne rozwiązania na wszelkie problemy związane z rozstaniem, np. zamknięcie wspólnego konta, czy Mend pomagający poprawić samopoczucie użytkowników poprzez wsparcie terapeutyczne.

Niewątpliwie negatywny wpływ technologii na stan emocjonalny i mentalny użytkowników jest nieunikniony. Jednak czy walczące z nimi powstałe alternatywy okażą się skuteczne w Polsce? Skoro wiele aplikacji już teraz efektywnie inspiruje do aktywności fizycznej, zdrowego żywienia czy wzbogacenia życia towarzyskiego, to może uda im się też wyleczyć złamane serca?

Źródło: https://www.jwtintelligence.com

Kreatywne podejście do launchu produktowego. Labcon dla adidas

Agencja contentowa Labcon zrealizowała kampanię promującą nowy model biegowy marki adidas o nazwie Ultraboost 19.

Do zadań agencji należało opracowanie i implementacja strategii komunikacji w oparciu o współpracę z influencerami oraz działania mediowe. Wychodząc niejako od idei kampanii, opierającej się na zredefiniowaniu postrzegania czy istoty biegania, agencja zaproponowała plan aktywności łamiący konwencję komunikacji produktów performance’owych.

Opracowując koncept działań influencerskich Labcon postawili sobie pytanie: „Co najbardziej interesuje odbiorców?” Odpowiedź, choć prosta, stanowiła niejako punkt wyjścia do przygotowania zestawu działań. Kluczem były treści przykuwające uwagę, dalekie od rutyny, posiadające narrację, wątki i rozwinięcia, słowem angażujące.

Wśród niestandardowych działań znalazły się aktywacje społecznościowe na platformie Instagram, opierające się na przedstawieniu czterech kluczowych cech modelu – prędkości, stabilizacji, sprężystości i komfortu – przez czterech, wiarygodnych i znanych w środowisku biegowym, pro-biegaczy na czterech odmiennych nawierzchniach. Każdy z testerów dokonywał swojej recenzji w tym samym czasie, przekierowując swoich obserwatorów na pozostałych uczestników przedsięwzięcia, oznaczając ich w swoich relacjach, a następnie udostępniając ich testy. W efekcie stworzona została mini-seria dokumentująca sprawdzian Ultraboosta 19 w praktyce.

Innym projektem zrealizowanym w ramach działań społecznościowych, były wyzwania biegowe rzucone przez influencerów cross-category, łączących świat lifestyle’u i sportu, swoim znajomym. W aktywacji wzięła udział raperka i piosenkarka Dziarma oraz promotorka zdrowego trybu życia i influencerka Sylwia Nowak. Obie wyzywające swoje trenerki na wspólny bieg za pośrednictwem Instagram Stories. Zaproponowany koncept w formie dialogu między znajomymi i wspólna transmisja live z treningu budowały napięcie i zainteresowanie pomiędzy obserwatorami każdej z dziewczyn, w subtelny sposób prezentując kluczowy produkt wraz z jego nadrzędną ideą – kreatywnym podejściem do biegania.

Źródło: Własne

Dziękujemy