Subiektywny zbiór najciekawszych informacji z branży mediowej
sierpień 2024
lipiec 2024
czerwiec 2024
maj 2024
kwiecień 2024
marzec 2024
luty 2024
styczeń 2024
grudzień 2023
październik 2023
wrzesień 2023
sierpień 2023
lipiec 2023
czerwiec 2023
maj 2023
kwiecień 2023
marzec 2023
luty 2023
styczeń 2023
Współzałożyciele Instagrama Kevin Systrom i Mike Krieger weszli na rynek z nowym produktem — Artifact, który łączy artykuły, fakty oraz technologie sztucznej inteligencji. Aplikacja za pomocą uczenia maszynowego oraz aktywności osób obserwowanych tworzy spersonalizowany kanał informacyjny.
Jak to działa?
Aplikacja przedstawia użytkownikom starannie wyselekcjonowaną kolekcję artykułów od różnych wydawców, w tym agencji informacyjnych, witryn technologicznych i blogów, weryfikowanych przez sztuczną inteligencję. Treści następują jedna po drugiej, jak dzieje się to na TikToku, gdzie algorytm, na podstawie aktywności użytkownika określa, co pokazać w jego feedzie. Użytkownicy mogą uzyskiwać dostęp do podobnych artykułów czytając te, które ich interesują, a także mogą angażować się w dyskusje poprzez komentarze, bezpośrednie wiadomości i obserwowanie innych. System rekomendacji skupia się w pierwszej kolejności, na tym ile czasu zostało spędzone na czytaniu określonych tematów, a nie na największej liczbie kliknięć czy komentarzy. Upraszczając, Artifact to połączenie kompetencji uczenia maszynowego i prognoz algorytmicznych z TikToka oraz modelu pokazywania treści udostępnionych przez osoby obserwowane, który znamy z Twittera.
Czy spersonalizowane artykuły mają szanse na sukces?
W przeszłości powstawały już podobne aplikacje do Artifakt np. Zite i Pulse. Platformy upadały, ze względu na brak umiejętności wytwarzania w odbiorcach głębokich nawyków i nieefektywne modele biznesowe. Czy ta sytuacja powtórzy się w przypadku Artifact? Obecnie platforma jest finansowana przez jej twórców. Plany biznesowe opierają się m.in. na włączeniu modelu subskrypcyjnego oraz sprzedaży przestrzeni reklamowej. Przewagą Artifact jest również podejście do dostarczania czytelnikom wysokiej jakości treści np. poprzez pokazywanie publikacji tylko od wydawców, którzy utrzymują wyznaczone standardy redakcyjne. Do programu będą mogli należeć zarówno wydawcy lewicowi, jak i prawicowi. Możliwe również, że obecny kryzys Twittera i kontrowersje po przejęciu platformy przez Elona Muska, będą idealnym podłożem dla wybicia się nowej aplikacji społecznościowej.
Jak skorzystać?
Aplikacja jest na razie w fazie prywatnej beta, jednak można z niej skorzystać dołączając na listę oczekujących. Aby to zrobić wystarczy zarejestrować swój numer telefonu na stronie https://artifact.news/. Funkcja jest dostępna na oprogramowaniu Android i iOS.
Od marca 2023 r. Google zmieni zasady kierowania reklam na treść strony. Dodatkowo wszystkie przekierowania na treść strony zostaną umieszczone w jednym miejscu w panelu Google Ads – na stronie „Treść”.
Jedna z metod kierowania reklam w kampaniach Google Ads w Sieci Reklamowej to kierowanie na treść strony, która uwzględnia kierowanie na: „Tematy” (wiele stron o konkretnej tematyce), „Miejsca docelowe” (kierowanie na konkretne witryny w Sieci Reklamowej), „Słowa kluczowe w reklamach displayowych/wideo” (słowa opisujące treści wyszukiwane przez użytkowników Internetu, powiązane z naszymi produktami lub usługami, które chcemy promować).
Aktualnie kierowanie na treść strony jest zawężane wraz z uwzględnieniem kolejnych kryteriów: np. kierowanie na tematy wraz z kierowaniem na wybrane słowa kluczowe zawęża kierowanie do użytkowników, którzy spełniają obydwa warunki. W tym konkretnym przypadku oznacza to, że reklamy wyświetlają się wyłącznie przy treściach pasujących jednocześnie do wszystkich objętych kierowaniem tematów oraz słów kluczowych w reklamach displayowych i wideo.
Zmiana Google
Od marca 2023 roku Google zmieni zasady kierowania reklam na treść strony – reklamy zaczną wyświetlać się przy treściach pasujących do dowolnego kierowania na: tematy, miejsca docelowe lub słowa kluczowe.
Co to oznacza?
Zmiana w kierowaniu na treść strony oznacza, że w sytuacji, w której używaliśmy kilku sposobów precyzujących kierowanie, od marca 2023 przestanie działać w dotychczasowej formie. Potencjalnie może być to równoznaczny ze zwiększeniem zasięgu, czyli liczby wyświetleń, kliknięć i kosztów kampanii. Rekomendujemy sprawdzenie kampanii, które wykorzystują kierowane na treść strony pod kątem przyszłych zmian potencjalnie rozszerzających zasięg kierowania.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie Google Newsletter
YouTube w końcu wprowadza monetyzację dla swoich krótkich treści – YouTube Shorts, czyli krótkich filmów trwających nie więcej niż 60 sekund, które są wyświetlane na stronie głównej, na karcie głównej kanału, jak i na specjalnie przygotowanej karcie Shorts w aplikacji. Program zostanie uruchomiony w lutym 2023 roku i będzie dostępny dla wszystkich twórców z 1000 subskrybentów lub więcej i 10 milionami wyświetleń Shorts.
Jak podaje YouTube:
,,Od 1 lutego 2023 roku partnerzy będą mogli zarabiać na reklamach, które są oglądane pomiędzy filmami w Shorts Feed. Ten nowy model podziału przychodów zastąpi Fundusz YouTube Shorts.”
Wyzwanie z krótkimi klipami polega na tym, że nie można ich bezpośrednio monetyzować poprzez reklamy pre- lub mid-roll, tak jak w przypadku regularnego przesyłania filmów, więc YouTube pracował w ostatnim czasie nad nowym rozwiązaniem. Jest to znaczący rozwój dla twórców, którzy czekali na tę funkcję, odkąd została ogłoszona w zeszłym roku.
Z drugiej strony, ta aktualizacja sprawia, że YouTube Shorts jawi się jako bardziej konkurencyjne dla twórców treści i przybliża działania platformy do tych, które prowadzi TikTok. Niemniej, w przeciwieństwie do nich YouTube Shorts nie dzieli się przychodami bezpośrednio z twórcami.
ChatGPT, czyli narzędzie contentowe Open AI, podbiło serca technologicznych geeków i świata mediów, a teraz będzie dostępne również w wersji ,,plus” – płatnej subskrypcji wynoszącej 20$ miesięcznie. Benefity subskrypcji włączają dostęp do platformy niezależnie od obciążenia serwerów, szybszy czas odpowiadania i pierwszeństwo w dostępie do aktualizacji.
Do systemu płatności mogą na razie dołączyć tylko mieszkańcy USA, ale w przyszłości mają do nich dołączyć też inne kraje. Na subskrypcję można zapisać się poprzez listę oczekujących, z której przez najbliższe tygodnie firma będzie zapraszać chętnych do usługi.
Plany na przyszłość
Open AI jest świadome sposobów, jakimi ułatwia życie profesjonalistom: „Wystartowaliśmy z ChatemGPT jako polem do badań, przez co mogliśmy dowiedzieć się więcej o jego słabych i mocnych stronach oraz zgromadzić feedback od użytkowników, który pomoże nam go ulepszać. Od tamtego momentu otrzymaliśmy miliony komentarzy i wprowadziliśmy kilka ważnych aktualizacji oraz ujrzeliśmy potencjał narzędzia w szeregu możliwości zawodowych m.in. w tworzeniu i edycji contentu, burzach mózgów, programowaniu i zdobywaniu wiedzy o nowych tematach”.
Firma w przyszłości planuje poszerzenie opcji o niższą cenę subskrypcji, plany biznesowe i pakiety danych dla zwiększenia dostępności.
Źródło: https://openai.com/blog/chatgpt-plus/
Nowe ograniczenia – co dokładnie się zmieni?
Meta jest coraz częściej poddawana kontroli pod kątem praktyk reklamowych, które ostatnimi czasy zostały uznane za nielegalne na mocy prawa Unii Europejskiej. Jak podają: ,,[…] Zdajemy sobie sprawę, że nastolatki niekoniecznie są tak przygotowane, jak dorośli, aby podejmować decyzje dotyczące wykorzystania ich danych online do celów reklamowych, szczególnie jeśli chodzi o pokazywanie im produktów dostępnych do zakupu.”.
Firma rozszerza również możliwości w zakresie kontrolowania reklam wyświetlanych dla nastolatków. Meta udostępni im dodatkowe narzędzia, które pozwolą lepiej zarządzać reklamami oraz tym, co widzą. Co więcej, platforma stara się także blokować te treści, które mogą mieć niekorzystny wpływ, m.in.: alkohol, produkty finansowe i usługi odchudzające.
Nadchodzące zmiany są odpowiedzią na wyniki badań prowadzonych przez firmę, bezpośrednie informacje zwrotne od rodziców i ekspertów ds. rozwoju dzieci, zasady Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczące praw dziecka oraz, nieprzypadkowo, globalne regulacje.
Google wycofuje narzędzie Optimize, będące częścią Google Marketing Platform
W styczniu Google oficjalnie ogłosił wycofanie jednego z narzędzi należących do stacku Google Marketing Platform – Google Optimize. Produkt służy do testów A/B stron internetowych i ich wybranych elementów np. CTA, a także pozwala monitorować skuteczność w odniesieniu do zdefiniowanych celów. Eksperymenty oraz personalizacje w Google Optimize i Optimize 360 będą mogły być prowadzone do 30 września 2023 roku. Po tym terminie wszystkie zostaną wyłączone. Sam Google informuje:
„Nadal angażujemy się w umożliwienie poprawy doświadczeń użytkowników i inwestujemy w integracje third-party testów A/B dla Google Analytics 4”.
Najprawdopodobniej część funkcjonalności Optimize będzie dalej rozwijana w ramach Google Analytics 4. Już teraz użytkownicy Google Optimize mogą przygotować się na wycofanie narzędzia. W pierwszej kolejności należy zaplanować zakończenie eksperymentów do połowy września lub wcześniej. Kolejnym krokiem powinno być zabezpieczenie danych, czyli pobranie danych historycznych oraz informacji dostępnych jedynie z poziomu interfejsu Optimize. W ten sposób można się przygotować na wycofanie produktu, które odbędzie się jeszcze w tym roku.
W ostatnim czasie użytkownicy Universal Analytics mogą zauważyć nowy komunikat w interfejsie narzędzia: ,,1 lipca 2023 r. ta usługa przestanie przetwarzać dane. Aby zachować ciągłość pomiarów witryny, utwórz nową usługę Google Analytics 4 (GA4). Jeśli tego nie zrobisz, w marcu 2023 r., utworzymy ją za Ciebie na podstawie pierwotnej usługi i z wykorzystaniem dotychczasowych tagów witryny.’.
Oznacza to, że jeśli do końca lutego 2023 roku nie skonfigurujesz usług w GA4, Google zrobi to sam, automatycznie. Dokładniej rzecz ujmując, stworzone zostaną nowe usługi GA4, które będą połączone z obecnymi usługami Universal Analytics.
Wspomniane narzędzia, przynajmniej teoretycznie, powinny mieć zaimplementowane analogiczne funkcje, takie jak te, na bazie których powstały (np. cele). Co więcej, planowane jest wykorzystanie tagów z GA3, które mają posłużyć za schemat wyjściowy do konfiguracji GA4.
Warto wspomnieć, że możliwe jest anulowanie automatycznego stworzenia usług, i da się to zrobić do końca lutego 2023 roku. Należy jednak pamiętać, że Universal Analytics zostanie wycofany już w lipcu 2023, co oznacza, że czasu na transfer do GA4 jest coraz mniej i nie powinno się tego odkładać na ostatnią chwilę.
GA3 i GA4 – różnice
Jeśli skorzystasz z automatycznej konfiguracji GA4, miej na uwadze, że nie wykorzystasz wówczas pełnego potencjału nowej wersji Analytics. Dlaczego? Z uwagi na to, że wersja GA3 oraz GA4 różnią się między sobą strukturą zliczania danych, limitem wymiarów i metryk, a także celów. Zatem kluczowa w przejściu na nową wersję jest wcześniejsza poprawna konfiguracja, przeprowadzona samodzielnie, która będzie spełniała potrzeby oraz oczekiwania organizacji.
GA4 – wsparcie
W zależności od tego, czy potrzebujesz pełnego skonfigurowania, konsultacji czy audytu, dedykowani specjaliści dostosują rozwiązanie do Twoich potrzeb. Zaplanuj cały proces ze swoim Account Managerem – przez wdrożenie GA4 możesz przejść z SalesTube.
Automatyczne tworzenie usług nie dotyczy użytkowników Google Analytics 360.
1 stycznia 2023 roku weszły w życie 3 unijne dyrektywy, które nakładają na firmy działające w sieci nowe obowiązki, mające na celu zwiększenie ochrony konsumentów. Są to: Dyrektywa Towarowa, Cyfrowa oraz Omnibus, które przekładają się na zmiany w polskim prawie: m.in. w ustawie o prawach konsumenta, w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, w ustawie o informowaniu o cenach towarów i usług oraz w Kodeksie Cywilnym. Jakie są założenia unijnych aktów prawnych i finalnie ich wpływ na biznesy online, a przede wszystkim na zwiększenie bezpieczeństwa zakupów online?
Dyrektywa Omnibus
Podanie w informacji o produkcie jego najniższej ceny z okresu ostatnich 30 dni przed promocją
Założeniem tej zmiany jest ochrona konsumenta przed fikcyjnymi obniżkami cen, które były nagminnie stosowanym procederem w czasie Black Week i Black Friday. Ceny bywały sztucznie podnoszone, aby przecena wyglądała możliwie najbardziej spektakularnie. Nieuczciwe zabiegi sprzedawców doczekały się nawet swojego cyklu memów.
Od teraz, informacja o wcześniejszej najniższej cenie produktu, musi być widoczna. Dyrektywa nie określa jednak, gdzie dokładnie taka wzmianka powinna być przez sprzedawcę zamieszczona. UOKiK zaznacza też, że nie ma obowiązku przedstawiania tzw. ,,trzeciej ceny” jeżeli jest to obniżenie regularnej ceny, niezwiązane z okresową promocją, czy wyprzedażą.
Koniec z fałszywymi opiniami w sklepach internetowych
Rekomendacja to jeden z najlepszych driverów sprzedażowych. Wielu kupujących zdaje się na doświadczenia innych konsumentów i przed finalną decyzją o dodaniu produktu do koszyka, zapoznaje się z opiniami o nim zamieszczonymi w sklepie internetowym. Dotychczas, jednym ze sposobów na wykorzystanie siły rekomendacji w zwiększaniu konwersji, było sztuczne tworzenie pozytywnych ocen, a których kreatywnością mogłyby się popisać osoby zarządzające stroną lub copywriterzy z agencji. Od stycznia 2023 roku taka praktyka będzie całkowicie zakazana, a sprzedawcy będą musieli poinformować, w jaki sposób zbierają i weryfikują opinie.
Sklep internetowy musi podać numer telefonu
Do tej pory właściciele sklepów byli zobligowani jedynie do podawania adresu mailowego i adresu firmy. Obecnie muszą dodać także numer telefonu, który umożliwi szybki i efektywny kontakt z przedsiębiorcą, a przede wszystkim sprawne uzyskanie pomocy.
Marketplace powinien poinformować, czy sprzedający to osoba prywatna, czy firma
Przepisy wprowadziły definicję dla marketplace’ów: ,,Internetowa platforma handlowa/ dostawca internetowej platformy handlowej „– jak np. Allegro, OLX, Otomoto, Amazon itp., czyli miejsce umożliwiające firmom i sprzedawcom indywidualnym sprzedaż ich produktów i zawierania umowy sprzedaży online. Od stycznia 2023 roku takie podmioty są zobowiązane do umieszczania informacji, czy sprzedający jest firmą, czy osobą prywatną. Ochrona konsumenta polega tu na fakcie, że w przypadku sprzedawców będących osobami prywatnymi, nie mają zastosowania przepisy o ochronie konsumentów, jak np. możliwość odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni od daty otrzymania produktu.
Platforma handlowa musi poinformować o głównych parametrach sortowania wyników wyszukiwania
Dodatkowo, jeżeli pozycja jakiegoś produktu na liście rezultatów wyszukiwania wynika z płatnego pozycjonowania na gwarantowanym miejscu, to powinno to zostać oznaczone jako płatna współpraca lub reklama. Ponadto użytkownik powinien otrzymać informację, jeżeli cena produktu została skalkulowana specjalnie dla niego w oparciu o profilowanie (np. rodzaj urządzenia, jego zachowanie na stronie, przeglądane oferty, historia zakupów itd.).
Zdjęcie: Freepik.com
Sankcje UOKiK
Za nieprzestrzeganie nowych przepisów, zwłaszcza jeżeli naruszają ,,zbiorowe interesy konsumentów”, czyli w zasadzie w przypadku każdego biznesu online-owego, może zostać nałożona kara do 10% obrotu z roku poprzedniego. Za samo naruszenie zasad informowania o obniżkach cen, grożą kary do 20 000 zł, a jeżeli zasada ta zostanie naruszona co najmniej 3 razy w ciągu roku, kara może wynieść do 40 000 zł. W przypadku ujawnienia fałszywych opinii na temat produktów w sklepie internetowym, użytkownik może żądać unieważnienia umowy lub obniżenia ceny.
Dyrektywa Cyfrowa
Reguluje i doprecyzowuje szereg kwestii związanych z dostarczaniem treści cyfrowych i usług cyfrowych. Należy pamiętać, że już przed rokiem 2023, w przypadku usług cyfrowych, konsumentowi przysługiwało prawo do odstąpienia od umowy w okresie 14 dni od dnia zawarcia umowy. W przypadku treści cyfrowych nie było i dalej nie ma takiego prawa, pod warunkami, że: dostarczanie tych treści odbyło się za wyraźną zgodą użytkownika i został on o tym poinformowany, przedstawiono mu niniejszą zgodę oraz pod warunkiem, że dostarczenie treści cyfrowych nastąpiło ,,niezwłocznie” po zawarciu umowy.
Ponadto dyrektywa reguluje umowy o dostarczaniu usług lub treści cyfrowych ,,opłacanych” udostępnieniem danych osobowych użytkownika. Umowy takie należy co do zasady traktować identycznie, jak umowy, w których pojawiła się cena wyrażona w pieniądzach. W przypadku odstąpienia od takiej umowy podmiot dostarczający treść lub usługę nie może dalej korzystać z danych osobowych użytkownika (postępując zgodnie z RODO), a użytkownik powinien powstrzymać się od korzystania z treści lub usługi. Dostawca może też odebrać użytkownikowi dostęp do takiej usługi lub treści, np. e-book czy usługa chmurowa).
Zdjęcie: Freepik.com
Dyrektywa Towarowa
Ujednolica przepisy dotyczące zgodności towaru z umową, także w zakresie tzw. towarów z elementami cyfrowymi np. telefon lub telewizor z określonym oprogramowaniem, bez którego nie może działać poprawnie/zgodnie z przeznaczeniem.
Dyrektywa ta wskazuje nowe zasady rękojmi – sprzedawca odpowiada za wady towaru ujawnione w okresie 2 lat od momentu dostarczenia towaru. W pierwszej kolejności może on rozpatrywać reklamację w kategoriach naprawy czy wymiany, a dopiero w następnej kolejności, zwrotu pieniędzy lub obniżenia ceny.
Koszty zwrotu i wymiany towaru, zgodnie z Dyrektywą Towarową, od tego roku przechodzą na sprzedawcę. Oznacza to, że wymieniając lub zwracając zakupy nie ponosimy już kosztów odbioru ich przez sprzedawcę, a zwrot pieniędzy powinniśmy otrzymać do 14 dni od dostarczenia dowodu zwrotu towaru. Czas rozpatrywania reklamacji przez sprzedawcę został skrócony z 30 do 14 dni, a jednocześnie wydłużono czas na składania reklamacji przez konsumentów z 1 roku do 2 lat.
Zdjęcie: Freepik.com
Na pierwszy rzut oka wprowadzone zmiany w przepisach mogą wyglądać dość groźnie, natomiast nie powinni obawiać się ich przedsiębiorcy, którzy nie uciekali się do nieuczciwych praktyk. Dla nich nowe regulacje nie zmieniają wiele, a niosą jedynie konieczność dostosowania regulaminów sklepów do nowych regulacji, wprowadzenia kilku dodatkowych definicji i treści zgód. Z perspektywy konsumenta opisane dyrektywy przynoszą większe bezpieczeństwo i ochronę ich interesów, zwłaszcza w kontakcie z nieuczciwymi sprzedawcami i platformami sprzedażowymi. Podobnie jak w przypadku GDPR i RODO, zarówno przedsiębiorcy, jak i współpracujące z nimi agencje, szybko przyzwyczają się do nowych zasad i nauczą się z nimi żyć.
Skutki inflacji odczuwalne w marketingu online – obniżenie współczynników konwersji oraz zwiększenie kosztu leada w Google Ads
Wskaźnik cen konsumpcyjnych jest bliski, najwyższemu od 40 lat, poziomowi, a do tego wiele branż boryka się ze znacznymi problemami w łańcuchach dostaw. To z kolei przekłada się na działania w marketingu online – czas pandemicznych spadków CPC i CPL dobiega końca, a przynajmniej tak możemy wnioskować po dynamice ostatniego roku. W latach 2020-2021 obserwowaliśmy spadki CPC, a koszt pozyskania klienta w 2021 roku wzrósł nieznacznie względem poprzedniego. Natomiast w 2022 rok zanotowaliśmy powrót do dynamiki z 2019 roku (jeżeli chodzi o wzrosty CLP i spadki CVR), z wyjątkiem jednego wskaźnika – CTR, który rok do roku rósł dotychczas dwucyfrowo, a w mijającym roku nie zanotował żadnej zmiany. Co dalej? Zarobki Google w trzecim kwartale 2022 roku wykazały powolny wzrost, a ten z kolei może być ostrzeżeniem dla reklamodawców, że na horyzoncie pojawiają się dalsze cięcia budżetowe i wyższe CPC. Jak działać? Coraz większego znaczenia nabierają niskokosztowe kanały dotarcia takie jak m.in. own media, czy podejście typu full-funnel, które mogą pomóc w poprawieniu współczynnika konwersji, a marketing wielokanałowy pozwoli na zwiększenie efektywności działań w wyszukiwarce Google.
Zdjęcie: Wordstream.com
Najważniejsze dane z raportu Google Ads Benchmarks Report :
21 z 23 branż odnotowało wzrost kosztu potencjalnego klienta (CPL) rok do roku przy średnim ogólnym wzroście o 19% – to znacznie więcej niż ubiegłoroczny wzrost o 5%. Największe wzrosty CPL miały miejsce w kategoriach: Sztuka, Rozrywka (+134%), Podróże (+68%) i Meble (+54%); podczas gdy Edukacja, Nauczanie (-29%) i Finanse, Ubezpieczenia (-2%) zaliczyły spadki kosztu pozyskania klienta w Google Ads.
Wzrost kosztu leada to nie jedyne kluczowe zmiany w dominującej większości branż wg raportu Google Ads Benchmarks Report. Odnotowano także spadki we współczynniku konwersji, przy średnim ogólnym jego spadku o -14%.
Zdjęcie: Wordstream.com
Ponadto nieco ponad połowa (57%) badanych branż odnotowała wzrost CPC, przy średnim ogólnym wzroście o 2%. Kontrastuje to z latami 2020 i 2021, w których odnotowano spadki CPC (odpowiednio -4% i -1%), ale jest to porównywalne z rokiem 2019, w którym nastąpił wzrost o 6%.
W 2022 roku nie zanotowano zmiany w średnim CTR. Branże o najniższych współczynnikach klikalności to: Odzież, Moda, Biżuteria, Zakupy, Kolekcje, Prezenty oraz Meble. Moda, Biżuteria, Zakupy, Prezenty oraz Meble na poziomie 2-4%. Branże o najwyższych średnich współczynnikach klikalności to te same, jak w poprzednim roku: Sztuka, Rozrywka, Sport, Rekreacja oraz Podróże – wszystkie powyżej 10%.
Rok 2023 według prognoz TikToka ma upłynąć pod hasłem ,,nowej ery pewności siebie”. I choć już wcześniej użytkownicy często podejmowali działania (zakup, przetestowanie przepisu, spróbowanie czegoś nowego) pod wpływem tego, co zobaczyli na karcie ,,Dla Ciebie”, teraz ma to wejść na kolejny poziom – wpływ TikToka ma się pogłębić.
Trend 1: Aktywna rozrywka
Na TikToku rozrywka jest kluczowa – to właśnie treści, które bawią użytkownika, stają się najpopularniejsze oraz zyskują zaufanie. Uwagę przyciąga się wysokiej jakości materiałami prezentowanymi na TikToku. Zaufanie wynika z tego, kto jest autorem treści – osoby, z którą widz może się utożsamić (np. podobne hobby) lub eksperta (z wieloletnim doświadczeniem w danej branży). Sztuką dla twórców jest pokazanie swojej osobowości, realności i cech, które mogą zainteresować innych w rozrywkowy, kreatywny sposób. Jeżeli to osiągną, będzie im o wiele łatwiej sprawić, aby widz dokonał danej czynności (np. zakupu) poza platformą.
Kluczowe wskazówki dla twórców i marek:
Pokazuj, nie sprzedawaj – postaw na tutoriale i pokazywanie historii twórców, nie bój się zabarwienia humorystycznego i kreatywnych efektów w wideo, dzięki temu pokażesz produkt/usługę w użyciu i odpowiesz lub nawet wykreujesz potrzebę.
Kwestionuj, obalaj mity – ludzie uwielbiają odkrywanie prawdy – to buduje zaufanie między twórcami, a ich widzami.
Dbaj oraz pielęgnuj relacje z fanami i ambasadorami – jeśli Twoja marka posiada już fanów, którzy tworzą treści na platformie, masz ogromne szczęście. Zwróć na nich uwagę, doceń, pielęgnuj relacje – ich organiczne filmy w łatwy sposób można zamienić we wpływowe reklamy.
Trend 2: Tworzenie przestrzeni na radość
Foto: freepik.com
Ludzie wciąż szukają sposobów na dbanie o siebie, swój umysł i balans. Coraz większy nacisk kładą na selfcare, częściej odchodzą od tradycyjnych kamieni milowych życia, takich jak małżeństwo, czy posiadanie dzieci, a skupiają się na tym, co daje im prawdziwe szczęście, tworząc więcej przestrzeni na zabawę. Radość jest coraz ważniejszym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji zakupowych przez ludzi na całym świecie, więc powinna być kluczowym elementem strategii marketingowych w 2023 roku. Sukces odniosą treści, które pomagają ludziom czerpać radość dla siebie, czy dostarczają ją poprzez humor i relaks.
Kluczowe wskazówki dla twórców i marek:
Używaj memów – wykorzystuj popularne dźwięki, które są jednym z najważniejszych elementów kreatywnych na platformie, dzięki czemu wpiszesz się w trendy.
Pokazuj swoje sposoby na dobre samopoczucie – użytkownicy uwielbiają życiowe wskazówki i chętnie się nimi dzielą, mogą one dotyczyć wielu branż, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie.
Małe luksusy – użytkownicy TikToka nagradzają się, niezależnie od posiadanego budżetu. Używając hashtagów takich jak #unwindwithme pokazują, jak łagodzą stres i rozpieszczają siebie, przy pomocy kąpieli, aromatycznej świecy, czy ulubionego drinka.
Trend 3: Budowanie ideałów w społeczności
Foto: freepik.com
Na TikToku miejsce znajduje wiele społeczności. Nie jest to tylko platforma do przeglądania dzieł innych twórców, ale również aktywnie można tworzyć te nisze, nawiązywać kontakt z innymi, inspirować się i czerpać pomysły w ramach swoich zainteresowań. TikTok chce być miejscem, gdzie ludzie mogą znaleźć nowe pomysły na odkrywanie swoich pasji i siebie, poszerzanie horyzontów, a co za tym idzie, miejscem, gdzie mogą odnaleźć nowe znajomości i wzory do naśladowania. Aby dotrzeć do odpowiednich odbiorców, warto zastanowić się na jakich niszach nam zależy, przeanalizować je i zrozumieć, dzięki czemu będziemy w stanie wykreować mocny głos, który liczy się w dyskusji.
Kluczowe wskazówki dla twórców i marek:
Zadawaj pytania społeczności – ludzie chętnie odpowiadają na zadane na TikToku pytania, włączają się do dyskusji. Dzięki temu interesujące, niosące wiedzę i odpowiedzi filmy mają szansę stać się popularne oraz inspirować ludzi do nowych zachowań.
Oferuj rozwój – próbuj odnajdywać i promować niestandardowe rozwiązania, dzięki czemu pokażesz użytkownikom swoją kreatywność i nieskończone możliwości osiągania sukcesu w Twoim stylu.
Zachowuj się jak przyjaciółka – pozwól swojej społeczności poczuć się blisko (np. pokazując swoje rutyny, ulubione zajęcia), dzięki czemu zdobędziesz ich zaufanie i zmotywujesz do podążania za swoim przykładem (również w kwestii zakupu).
Podsumowanie
Rok 2023 na TikToku zapowiada się jako jeszcze bardziej autentyczny, nastawiony na odnajdywanie siebie i podobnych osób, czas. Twórcy i marki, planując swoje działania na ten rok, nie mogą zapomnieć o elementach humorystycznych w filmikach oraz o praktyczności treści. Dzięki jeszcze lepszej analizie i skupieniu się na odnalezieniu swojej niszy, będą w stanie jeszcze celniej trafić do swoich grup odbiorców. Raport trendów TikToka What’s Next 2023 to materiał, który zbiera w pigułkę najważniejsze zasady i działania, które TikTok promuje i za które nagradza przychylnością swojego algorytmu. Dodając do tego regularność i wytrwałość istnieje duża szansa na osiągnięcie sukcesu na tej platformie.