Pandemia przyczyniła się do istotnych zmian w konsumpcji podcastów

Już we wcześniejszych miesiącach Spotify podkreślał, że pandemia mocno wpłynęła na sposób korzystania z platformy. Spadł potencjał godzin porannych (co wydaje się oczywiste biorąc pod uwagę pracę zdalną), oraz liczba odsłuchań za pośrednictwem systemów odtwarzania w samochodach, smartwatchy i innych rozwiązań z kategorii „wearables”. 

Wzrost zainteresowania podcastami po chwilowym kryzysie

Po notowanych spadkach słuchalności w marcu (ok. 20%, jak raportowały firmy zewnętrzne) możemy zaobserwować powrót zainteresowania słuchowiskami, co daje nadzieje dla branży na wyjście z kryzysu obronną ręką.

Jakie jeszcze zmiany możemy zaobserwować? Podcasty stały się tzw. medium tła. Znacznie wzrosło znaczenie materiałów o charakterze inspekcyjnym i informacyjnym oraz, co z jednej strony zupełnie nie dziwi, medytacyjnym. Podcastów słuchamy w innych porach dnia – workweek i poranki zamieniły się miejscem z popołudniami, wieczorami i weekendem. Dosyć przewidywalnym następstwem było również to, że podcasty są słuchane częściej przez więcej niż jedną osobę. Lockdown zaowocował wykorzystywaniem Smart TV czy konsoli do odtwarzania treści dźwiękowych.

Czy to otworzy nowe drzwi dla twórców? O tym przekonamy się zapewne za kilka miesięcy, jednak już dziś możemy posłuchać podcastów m.in Empiku czy MMP, które powstały właśnie w czasach pandemii.

Źródło: https://www.hartfordbusiness.com/article/spotify-staked-its-future-on-podcasts-then-the-pandemic-changed-how-we-listen